IRONMAN 70.3: triathlonowe emocje w sercu Krakowa i zwycięstwo Polaka
Ponad dwa tysiące zawodników z całego świata, rywalizacja na najwyższym poziomie i energetyczna atmosfera – pierwszy IRONMAN 70.3 Kraków przeszedł do historii jako wielkie triathlonowe święto. Wśród kobiet w kategorii PRO najlepsza okazała się reprezentantka Danii - Katrine Græsbøll Christensen, natomiast w rywalizacji mężczyzn najlepszy był Polak Kacper Stępniak.

Zawody, które zapiszą się w historii miasta
W niedzielę, 3 sierpnia, Kraków po raz pierwszy gościł prestiżowe zawody IRONMAN 70.3. Zmagania na dystansie 113 kilometrów (1,9 km pływania, 90 km jazdy rowerem i 21,1 km biegu) przyciągnęły zawodników i zawodniczki z kilkudziesięciu krajów. Rywalizacja rozpoczęła się o godzinie 8:00 w malowniczym Parku Zakrzówek, a zakończyła widowiskowym finiszem na Rynku Głównym.
Zawody podzielone były na trzy etapy:
- Pływanie (1,9 km): odbyło się w krystalicznie czystych wodach zalewu Zakrzówek, który dzięki swojej wyjątkowej lokalizacji i ukształtowaniu terenu stworzył efektowne i wymagające tło dla inauguracyjnego etapu triathlonu. Kibice mogli obserwować zawodników z punktów widokowych na klifach, co dodawało wyjątkowego klimatu.
- Rower (90 km): trasa prowadziła z Krakowa przez południowe dzielnice miasta w kierunku Wieliczki, a następnie do Bochni. Zawodnicy mierzyli się z technicznymi zjazdami i podjazdami oraz zmiennym ukształtowaniem terenu. Po nawrocie na rynku w Bochni zawodnicy wracali do Krakowa.
- Bieg (21,1 km): półmaraton składał się z trzech 7-kilometrowych pętli prowadzących przez serce Krakowa – Bulwary Wiślane, okolice Wawelu, ulicę Grodzką i Rynek Główny. To właśnie tu, w otoczeniu zabytkowych kamienic, znajdowała się meta zawodów. Tłumnie zgromadzeni kibice stworzyli niepowtarzalną atmosferę, która niosła zawodników aż do ostatnich metrów.
Zwycięzcy i bohaterowie dnia
W rywalizacji kobiet bezkonkurencyjna okazała się Katrine Græsbøll Christensen z Danii, która dzięki znakomitej formie i ogromnej determinacji sięgnęła po zwycięstwo z czasem 4:14:15. Duńska zawodniczka pokonała dystans pływacki w 29:22, trasę rowerową w 2:14:16, a półmaraton przebiegła w 1:24:52.
Zwyciężczyni nie ukrywała zachwytu krakowskimi zmaganiami i finiszem w sercu miasta:
- Zalew był przepiękny. Dziś nie miałam w wodzie najlepszego czasu, ale pomimo to i tak uwielbiam pływanie. A potem było wszystko, bo na przemian lał deszcz i świeciło słońce. Ten odcinek na rowerze był całkiem zabawny. Nic płaskiego. No i finisz po biegu w tym przepięknym miejscu, ze wspaniałym dopingiem. Jestem dumna, że tu wygrałam – podkreślała.
W rywalizacji mężczyzn triumfował reprezentant Polski, Kacper Stępniak z zespołu Bahrain Victorious 13. Uzyskał czas 3:39:40, notując 22:15 w pływaniu, 1:58:55 na rowerze i 1:14:14 w biegu. Jego zwycięstwo to nie tylko sportowy sukces, ale i moment symboliczny – Polak jako pierwszy przekroczył linię mety wśród międzynarodowej stawki.
- Cały czas, do ostatniego kilometra, miałem w głowie to, że Max jest tuż za moimi plecami. Wiedziałem, że muszę uważać, bo to bardzo mocny zawodnik i już nieraz ze mną wygrał. Wiedziałem, że muszę być maksymalnie sfokusowany, by to wygrać. Ale jak to mówią najlepsi, presja to przywilej, więc jak wbiegłem tu na bruk, wiedziałem już, że nie oddam zwycięstwa – komentował swoje zwycięstwo reprezentant Polski.
Klasyfikacja kobiet – kategoria PRO:
1. Katrine GRÆSBØLL CHRISTENSEN
2. Megan MCDONALD
3. Milan AGNEW
Klasyfikacja mężczyzn – kategoria PRO:
1. Kacper STĘPNIAK
2. Maximilian SPERL
3. Rostyslav PEVTSOV
Pełne wyniki tutaj: LINK.
Kraków zachwycił
Słowa uznania za organizację IRONMAN 70.3 Kraków wyraziła także najszybsza z Polek:
- Ja kocham to miasto i musiałam tu wystartować. Nie spodziewałam się, że meta będzie na Rynku. To absolutny sztos! Organizacyjnie to mistrzostwo – komplementowała Aleksandra Bańbor.
Na liście startowej w Krakowie nie brakowało znanych nazwisk. Kibiców już od miesięcy elektryzowała informacja o debiucie w triathlonie multimedalisty, Mistrza Świata, olimpijczyka - Piotra Małachowskiego. Dyskobol znany był dotąd z masywnej postury, ale kilka miesięcy treningów spowodowało, że zrzucił 20 kilogramów.
- Jestem zadowolony z debiutu. Choć wiem, co muszę poprawić. Do następnego triathlonu będę przygotowany lepiej, ale i tak wstydu nie ma. Na rowerze miałem, co prawda, spory kryzys, myślałem, że nie dojadę. Nogi mi się trzęsły, jak z niego zsiadłem. Na biegu już było ok. Na trasie pływackiej za to czułem się jak ryba w wodzie, może jak taki wieloryb, ale rzeczywiście tam poszło mi dobrze. Zakrzówek jest wyjątkowy – podsumował były lekkoatleta, olimpijczyk, ambasador IRONMAN Poland
Nowy rozdział promocji Krakowa
Wizerunek Krakowa jako miasta kultury został wzbogacony o silny element sportowy. Dzięki IRONMAN 70.3 stolica Małopolski zyskała miejsce na mapie globalnego triathlonu.
Relacje w międzynarodowych mediach, obecność zagranicznych uczestników i transmisje online pokazały Kraków jako nowoczesne, otwarte i dynamiczne miasto, gotowe do goszczenia wydarzeń najwyższej rangi. Debiut triathlonowych zawodów w Krakowie potwierdził, że światowy sport może być integralną częścią miejskiej przestrzeni – angażując mieszkańców, promując lokalną tożsamość i budując międzynarodowy prestiż.
- IRONMAN 70.3 to nie tylko wielkie święto sportu, ale również doskonałe narzędzie promocji miasta. Kraków po raz kolejny pokazał, że potrafi łączyć dziedzictwo historyczne z nowoczesnym podejściem do organizacji wydarzeń na najwyższym poziomie. Wierzę, że to kolejny krok w wzmacnianiu pozycji Krakowa jako silnego ośrodka sportowego nie tylko w Europie, ale i na świecie – powiedział Tomasz Marzec, Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.
To nie tylko triathlon
Zmagania w ramach weekendu IRONMAN 70.3 Kraków to także imprezy towarzyszące, jak Pho3nix IRONKIDS czy Good Morning Run. W zorganizowanych biegach wzięły udział setki dzieci i amatorów biegania. Zawody odbyły się w przeddzień głównej imprezy, czyli w sobotę, 2 sierpnia. Krakowianie licznie wspierali zawodników w strefach kibicowania oraz uczestniczyli w grze miejskiej „Kibicuj z mapą”, zbierając pieczątki i zdobywając sportowe upominki.
Fot. IRONMAN Poland