#DOBRAmotywacja do startu w 8. Cracovia Półmaratonie Królewskim według Piotra Fecko
Wszystko zaczęło się od styczniowej aukcji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kiedy udało się wylicytować numer startowy, nie było już odwrotu – 16 października Piotr Fecko po raz pierwszy w życiu stanął na linii startowej półmaratonu. I to od razu Królewskiego!
Jak podobał Ci się 8. Cracovia Półmaraton Królewski?
- Bardzo mi się podobał. Emocje niesamowite, super przeżycie. Pierwszy raz startowałem i wiem, że na pewno nie ostatni. Liczba startujących osób niesamowita...robi wrażenie. Pół Krakowa patrzy, kibicuje, coś niesamowitego.
Jak wyglądały Twoje przygotowania do tego biegu?
- Biegałem 2-3 razy w tygodniu na bieżni, czasem w terenie. Starałem się biegać coraz dłużej, czasem coraz szybciej. Testowałem też ile przebiegnę najwięcej.
Długo już biegasz? Co do tej pory uważasz za swój największy sukces?
- Biegam od prawie dwóch lat, ale na początku było to sporadycznie. Kiedy wylicytowałem w styczniu na WOŚP numer 30., zacząłem bardziej intensywniej trenować, aż bieganie stało się moim hobby i pasją.
Biegasz, bo...?
...bo sprawia mi to satysfakcję, radość, wzrost endorfin i po prostu lepiej się czuję. :)
Masz jakieś swoje wspomnienia związane z WOŚP?
- Na pewno ten wylicytowany numer. :) Po za tym moja córka była wolontariuszem i zbierała do puszki.
Często pomagasz przez bieganie?
- W sumie to był mój debiut, który zmobilizował mnie do częstszego biegania, co wyszło mi na plus.
Jakie dalsze cele biegowe w Krakowie?
- Może Cracovia Maraton oraz Bieg Trzech Kopców. Chciałbym do kolekcji zebrać wszystkie 3 medale z jednego sezonu.
Największe biegowe marzenie?
- Największe marzenie to stanąć na podium w takim półmaratonie albo maratonie. ;) A tak serio, to marzy mi się Iron Man. A że marzenia są też po to, aby je spełniać, to za rok biorę udział w połówce Iron Mana.
#dobrebieganie